I znowu nic
26 lipca 2023, 21:26
Obiecanki cacanki a głupiemu radość.
Parę dni temu obiecał Panicz że zabierze nas ( mnie i dzieci ) do zoo . Wow wkoncu weźmie dzień wolnego i pojedziemy gdzies razem . Dzieci mają wakacje ,a ja mam urlop . Szkoda że panicz w tym roku zrezygnowal z urlopu i dłuższy wyjazd nie wchodził w rachubę. Dzieci przeżywały że najgorsze wakacje i takie tam. No więc panicz parę dni temu obiecał wycieczkę do zoo . Radość u dzieci ale ja z obawa że do wyjazdu nie dojdzie bo Panicz o coś się obrazi. Oj często tak bywa. No i dzień przed wyjazdem słyszę że to bez sensu że na pewno będzie padac. Nie ma co planować... Znam tą minę, która mówi wolę zostać w domu i delektować się piwem. Pół dnia marnować na jakieś chodzenie kiedy piwo czeka w lodówce. Oczywiście do zoo nie pojechaliśmy. Zabrałam dzieci na pobliską salę zabaw żeby jakos zapomnieli o kolejnej obiecance tatusia
Dodaj komentarz