Trzymaj mnie za rękę


25 lipca 2023, 22:53

Hmmm. 9 lat temu zaraz po ślubie tuż przed zaśnięciem trzymaliśmy się za ręce.  Tak miało być zawsze ( młodość zawsze jest naiwna ) . Dziś leżąc w łóżku z moim 6letnim synem też trzymam go za rękę i przypomina mi się tamten czas... Lzy same cisną się do oczu a dziecko pyta czy płaczę. Chce mi się wyć jak cholera ale tego dziecku nie powiem . Co się stało z tym człowiekiem który mi obiecał że zawsze będzie mnie trzymać za rękę? Śpi w drugim pokoju , chrapie bo znowu wypił... W nosie ma wszystkich wokół. Liczy się tylko on i jego zachcianki... Moją nadzieją są dzieci. Dla nich jeszcze jestem ważna . To oni mnie trzymają.. .nie tylko za rękę. 

04 października 2023, 15:15
Alkohol niszczy całe rodziny, terapia pomaga. Dla samej siebie naprawdę warto, pamiętaj, że nie jesteś sama, że nie musisz być nierozumiana. Nie musi tak być. Bywa to ciężkie, ale kochajmy siebie. Pozdrawiam, niech ogarnia Cię duuuużo ciepełka i miłości. Świetnie napisane, trudny wpis który czyta się z łatwością, uważam, że to prawdziwy talent.
kamistek
29 lipca 2023, 01:24
To przykre, smutne i bardzo mi znajome...

Dodaj komentarz