Najnowsze wpisy, strona 2


Była przerwa
12 grudnia 2023, 21:07

Była przerwa u panicza w piciu. Tak , nie pił trzy tygodnie bo odezwała się dna . Ból miał nie do wytrzymania i wkoncu musiał się udać do lekarza. Byłam z nim . Wspierałam jak umiałam .podtrzymywalam na duchu .panicz unikał lekarzy bo zawsze sobie wmawiał że ma raka . Że na co mu lekarze i tak go rak zżera. Porobił badania . Pierwszy raz od 10 lat ? Wyniki krwi idealne oprócz kwasu ,który wskazuje na dne. No coz dieta ,leki a przede wszystkim brak piwka . Było sielankowo. Zero awantur , nawet z dziećmi się pobawił :) no ale kiedy ból mija to i pamięć krótka. Oczywiście lekarza się zapytał czy może spożywać sporadycznie alkohol . Raz na jakiś czas tak. Hmm tylko że jak sprobowal to już ciągnął cały tydzień. Minimum 200 ml czystej. W weekendy więcej . A po takim weekendzie szuka awantury. Do czego by się tu przyczepić. Już wiem że lampucera źle podała dzieciom śniadanie. Nie podała wszystkiego odrazu . Tylko najpierw kanapki a za chwilę herbatę . Sorry nie potrafię nawet tego 

Co robię nie tak.
02 września 2023, 21:21

Chłopcy dostali zaproszenie na urodziny. Poszłam z nimi wiadomo ja . Szanowny panicz został w domu bo to jego azyl. Po powrocie zapytał się syna jak było. Synuś z lekkim smutkiem w głosie powiedział że jakiś chłopczyk uderzył go kijem i sypnął w niego piachem. Na co panicz zaczął swoje głośne wywody że mógł go syn kopnąć że tamten to debil i tłumok. Oczywiście mi też się oberwało że na ch..j tam szłam. Na co mi to było , pcham się tam gdzie nie trzeba . Na ch.j . Odpowiedzialam że chłopaki dostali zaproszenie więc poszliśmy . No na co wam to było synus jest niezadowolony. Powiedziałam żeby nie przesadzał to są dzieci i podczas zabawy dzieją się różne rzeczy nie chcący. W kontrataku usłyszałam że wpieprzam się tam gdzie mnie nie chcą. Hmm ja tylko chce żeby dzieci miały kontakt z innymi ludźmi a nie tylko z wiecznie niezadowolonym , krytykującym i wszystkiego zabraniającym tatą. Cóż panicz się obraził. Będą milczące dni. Może coś dotrze do niego może nie.czas pokaże.
A ja z każdą godziną zastanawiam się co robię nie tak. Czy rzeczywiście wpieprzam się ludziom tam gdzie mnie nie chcą ? Słowa bywają krzywdzące i wnikają w pamięć

Uciekać
27 lipca 2023, 19:12

Kiedy przychodzi po raz kolejny do ciebie dziecko i mówi " mamo tata kazał mi uciekać z pokoju a ja chciałem tylko poczytac z nim książkę. Całe życie będę tak uciekać ? " Serce mi się kruszy. Można tak przestać kochać ? Nie spędza już z nami czasu. Zaszywa się w pokoju wgapiony w telefon z głupimi filmikami. Szkoda że nie dostrzega szczęścia które cały dzień czeka na niego z książką

I znowu nic
26 lipca 2023, 21:26

Obiecanki cacanki a głupiemu radość. 

Parę dni temu obiecał Panicz że zabierze nas ( mnie i dzieci ) do zoo . Wow wkoncu weźmie dzień wolnego i pojedziemy gdzies razem . Dzieci mają wakacje ,a ja mam urlop . Szkoda że panicz w tym roku zrezygnowal z urlopu i dłuższy wyjazd nie wchodził w rachubę. Dzieci przeżywały że najgorsze wakacje i takie tam.  No więc panicz parę dni temu obiecał wycieczkę do zoo . Radość u dzieci ale ja z obawa że do wyjazdu nie dojdzie bo Panicz o coś się obrazi. Oj często tak bywa. No i dzień przed wyjazdem słyszę że to bez sensu że na pewno będzie padac. Nie ma co planować... Znam tą minę, która mówi wolę zostać w domu i delektować się piwem. Pół dnia marnować na jakieś chodzenie kiedy piwo czeka w lodówce. Oczywiście do zoo nie pojechaliśmy. Zabrałam dzieci na pobliską salę zabaw żeby jakos zapomnieli o kolejnej obiecance tatusia

Trzymaj mnie za rękę
25 lipca 2023, 22:53

Hmmm. 9 lat temu zaraz po ślubie tuż przed zaśnięciem trzymaliśmy się za ręce.  Tak miało być zawsze ( młodość zawsze jest naiwna ) . Dziś leżąc w łóżku z moim 6letnim synem też trzymam go za rękę i przypomina mi się tamten czas... Lzy same cisną się do oczu a dziecko pyta czy płaczę. Chce mi się wyć jak cholera ale tego dziecku nie powiem . Co się stało z tym człowiekiem który mi obiecał że zawsze będzie mnie trzymać za rękę? Śpi w drugim pokoju , chrapie bo znowu wypił... W nosie ma wszystkich wokół. Liczy się tylko on i jego zachcianki... Moją nadzieją są dzieci. Dla nich jeszcze jestem ważna . To oni mnie trzymają.. .nie tylko za rękę.