Najnowsze wpisy, strona 2


Nie zmarnować go
12 grudnia 2023, 21:53

Wiesz czego się boje ? Że zmarnuje moje dzieci . Mój jeden aniołek jest bardzo mądry i uroczy. To on przyjdzie do mnie i mi powie że mam ładna bluzeczkę, Ze przepięknie się umalowalam, że mam piękna fryzurę. Uśmiech sam pojawia się na twarzy. Mój aniołek niestety widzi też jak płaczę chociaż probuje to ukryc. To on przyjdzie i mnie przytuli , da całusa i zapyta czy już lepiej. On nie lubi bawić się z tatusiem , nie lubi z tatusiem zostawać woli iść do babci . Tatuś za często krzyczy. W nim widzę dawnego panicza. Boje się że to się kiedyś zmieni.

Była przerwa
12 grudnia 2023, 21:07

Była przerwa u panicza w piciu. Tak , nie pił trzy tygodnie bo odezwała się dna . Ból miał nie do wytrzymania i wkoncu musiał się udać do lekarza. Byłam z nim . Wspierałam jak umiałam .podtrzymywalam na duchu .panicz unikał lekarzy bo zawsze sobie wmawiał że ma raka . Że na co mu lekarze i tak go rak zżera. Porobił badania . Pierwszy raz od 10 lat ? Wyniki krwi idealne oprócz kwasu ,który wskazuje na dne. No coz dieta ,leki a przede wszystkim brak piwka . Było sielankowo. Zero awantur , nawet z dziećmi się pobawił :) no ale kiedy ból mija to i pamięć krótka. Oczywiście lekarza się zapytał czy może spożywać sporadycznie alkohol . Raz na jakiś czas tak. Hmm tylko że jak sprobowal to już ciągnął cały tydzień. Minimum 200 ml czystej. W weekendy więcej . A po takim weekendzie szuka awantury. Do czego by się tu przyczepić. Już wiem że lampucera źle podała dzieciom śniadanie. Nie podała wszystkiego odrazu . Tylko najpierw kanapki a za chwilę herbatę . Sorry nie potrafię nawet tego 

Co robię nie tak.
02 września 2023, 21:21

Chłopcy dostali zaproszenie na urodziny. Poszłam z nimi wiadomo ja . Szanowny panicz został w domu bo to jego azyl. Po powrocie zapytał się syna jak było. Synuś z lekkim smutkiem w głosie powiedział że jakiś chłopczyk uderzył go kijem i sypnął w niego piachem. Na co panicz zaczął swoje głośne wywody że mógł go syn kopnąć że tamten to debil i tłumok. Oczywiście mi też się oberwało że na ch..j tam szłam. Na co mi to było , pcham się tam gdzie nie trzeba . Na ch.j . Odpowiedzialam że chłopaki dostali zaproszenie więc poszliśmy . No na co wam to było synus jest niezadowolony. Powiedziałam żeby nie przesadzał to są dzieci i podczas zabawy dzieją się różne rzeczy nie chcący. W kontrataku usłyszałam że wpieprzam się tam gdzie mnie nie chcą. Hmm ja tylko chce żeby dzieci miały kontakt z innymi ludźmi a nie tylko z wiecznie niezadowolonym , krytykującym i wszystkiego zabraniającym tatą. Cóż panicz się obraził. Będą milczące dni. Może coś dotrze do niego może nie.czas pokaże.
A ja z każdą godziną zastanawiam się co robię nie tak. Czy rzeczywiście wpieprzam się ludziom tam gdzie mnie nie chcą ? Słowa bywają krzywdzące i wnikają w pamięć

Uciekać
27 lipca 2023, 19:12

Kiedy przychodzi po raz kolejny do ciebie dziecko i mówi " mamo tata kazał mi uciekać z pokoju a ja chciałem tylko poczytac z nim książkę. Całe życie będę tak uciekać ? " Serce mi się kruszy. Można tak przestać kochać ? Nie spędza już z nami czasu. Zaszywa się w pokoju wgapiony w telefon z głupimi filmikami. Szkoda że nie dostrzega szczęścia które cały dzień czeka na niego z książką

I znowu nic
26 lipca 2023, 21:26

Obiecanki cacanki a głupiemu radość. 

Parę dni temu obiecał Panicz że zabierze nas ( mnie i dzieci ) do zoo . Wow wkoncu weźmie dzień wolnego i pojedziemy gdzies razem . Dzieci mają wakacje ,a ja mam urlop . Szkoda że panicz w tym roku zrezygnowal z urlopu i dłuższy wyjazd nie wchodził w rachubę. Dzieci przeżywały że najgorsze wakacje i takie tam.  No więc panicz parę dni temu obiecał wycieczkę do zoo . Radość u dzieci ale ja z obawa że do wyjazdu nie dojdzie bo Panicz o coś się obrazi. Oj często tak bywa. No i dzień przed wyjazdem słyszę że to bez sensu że na pewno będzie padac. Nie ma co planować... Znam tą minę, która mówi wolę zostać w domu i delektować się piwem. Pół dnia marnować na jakieś chodzenie kiedy piwo czeka w lodówce. Oczywiście do zoo nie pojechaliśmy. Zabrałam dzieci na pobliską salę zabaw żeby jakos zapomnieli o kolejnej obiecance tatusia