Najnowsze wpisy


Walka o lepsze zycie


10 czerwca 2025, 21:52

Kolejna walka o lepsze jutro. Już nie dla mnie a dla jednego z bąblów. Tak zaburzone dziecko słabo radzi sobie w szkole. Przychodzą nowe stresy , nowe problemy, nowa walka. Po długim zwlekaniu wkoncu zrobiłam mu kolejną diagnozę . Wyszło nam umiarkowane spektrum autyzmu. To nie dopuszczanie do siebie myśli że może być coś nie tak :( da radę. A jednak bez wsparcia nauczyciela nie dałby sobie wogole rady. Człowiek się godzi i zaczyna walczyć bo nie można odpuścić. Trzeba zadbać o jego przyszłość by pozniej nie było rozczarowania , że nie dźwignął swojego życia i postanowił je skrócic. Nie można odpuszczać . Należy wspierać i pomagać ile się da.

Wyrośnie z tego ... Nie , nie wyrośnie. Nie robię z niego debila . Próbuje mu pomóc i zawsze będę...

Panicz jeszcze się z diagnozą nie pogodził...przyjdzie w końcu ten moment 

Czarne chmury


17 kwietnia 2025, 22:06

Nade mną czarne chmury... Nikogo przy mnie nie ma. Znajomi mają mnie gdzies. Panicz o to dobrze zadbał 

Noc długa


28 marca 2025, 21:50

Każdej nocy jestem tam gdzie mnie potrzebują ,kochają ,szanują i nie oceniają ... A później się budzę 

Przyklejony usmiech


16 grudnia 2024, 22:14

Wstaje z łóżka i staram się uśmiechać. Chociaż mało jest dni ,które dają powód do uśmiechu. Panicz ma swoje kaprysy śniadaniowe. Zrób mi z 6 kanapeczek , do pracy z 5 różnych tostów plus może dziś omlet. Jak ja wyszykuje dzieci do szkoły i panicza do pracy to ja już jeść nie mam ochoty.. oddycham z ulgą jak już wszyscy wyjdą z domu. Odbierając dzieci ze szkoły przyklejam uśmiech bo wiem że jak wróca do domu to będą wyrzucać swoje zale dnia codziennego. Że ktoś ich popchnął,.że pani niesprawiedliwe im zwróciła uwagę itd. wieczorem wraca panicz i on też wyrzuca swoje żale. Jak to wszyscy są pojebani i nic nie potrafią. Gdzie w tym całym dniu jestem ja ?  Cóż siedze w domu . Zrezygnowalam z pracy by pomóc dzieciom w nauce. Nikt nie zauważy że dom wysprzątany, pranie zrobione, obiad na stole . Wkoncu siedze w domu to mój obowiązek. Hmmm nikt nie powie miłego słowa o mojej pracy w domu. Nikt nie zajrzy głębiej w oczy żeby zobaczyć że są smutne bo nigdzie nie wychodzisz tylko tkwisz w 4 ścianach. Nikt nie zapyta a jak Tobie minął dzień.  Po co . Jesteś zwykłym darmozjadem. Ale to był Twój pomysł drogi paniczu abym zrezygnowala z pracy. Ja przeplakalam wiele nocy zanim podjęłam tą decyzję. Znowu poświęcilam część swojego życia  dla naszej rodziny. A kiedy przyjdzie noc ,odklejam ten cholerny uśmiech i mogę wkoncu płakać i tęsknić aż mnie ktoś przytuli . Panicz musi się wyspac do pracy więc śpię na kanapie. Wtedy nie muszę się uśmiechać

 

Zapomniana


18 sierpnia 2024, 22:27

Kiedy jesteś osobą która pamięta o urodzinach, imieninach i rocznicach wszystkich z rodziny. Kiedy jesteś tą osobą która zawsze zrobi niespodzianke z tortem bądź jakaś wielką paczka prezentowa. Kiedy to we własne urodziny czujesz się jak zbędny element w tej rodzinie bo jednak wszyscy domownicy o Tobie zapomnieli. Dziecią się nie dziwie ale panicz i teście ? Kiedy to teściowa od 10 lat pyta się co roku po kilka razy w roku kiedy Ty masz dokładnie urodziny. A w efekcie i tak nie pamięta. A panicz ? Zawsze ktoś przypadkiem mu przypominał. W tym roku nie ma zbyt wielu znajomych. Jego prioryttet to piwo. Reszta schodzi na dalszy plan. Po co sobie zaśmiecać głowę ...no właśnie czym ? Śmieciem?